Bartek napisał:
Nie sama, odkryła razem ze swoim mężem Piotrem Curie
Dostała 2 nagrody Nobla - 1-szą razem z mężem i Bequerelem, a 2 sama :> Ale fakt, pracowała z mężem.
W ogóle uważam że taka dyskusja nie ma sensu :> Bóg stworzył mężczyznę i kobietę równymi, więc o co chodzi? ;p
Offline
Nowy
Heh, jest tak: Kiedy tematem głównym jest: Kto od kogo jest lepszy i dlaczego? Wtedy:
a) Następuje ścisk opini niesamowity, połączony z niesamowitą emanacją harmidrów wszelkich...bo przecież racje swoje trzeba przeforsować...
b) Opadający kurz po zajadłej i krwawej batalii ukazuje nagą i jedyną słuszną prawdę...
....:
Wojna płci była zawsze i zawsze będzie wyglądać podobnie i na podobnych zasadach będą toczone pojedynki pomiędzy ich przedstawicielami...
Każda z płci ma swoich wielkich i małych, herosów i anty-bohaterów i choć okresowo bywa, że któraś z nich jest dyskryminowana, to jednak to nie umniejsza zasług każdej z nich...
Nieważne, kobieta czy męźczyzna, każdy ma prawo do swoich poglądów, racji, opini, itd i do szacunku wobec swojej osoby i systemu wartości...(Powiedzmy, bo epoki historyczne czasem temu przeczą)
Wreszcie i kobiety i męźczyźni, bez względu na to, jak bardzo by przeczyli temu faktowi, muszą ostatecznie przyznać, że izolowanie się jednaj płci względem drugiej jest niezdrowe i na dłuższą metę wręcz niemożliwe...
I potwierdzam, to co wcześniej pisali inni, gdybyśmy we wszystkim byli zgodni i zbyt podobni do siebie, wtedy monotonia byłaby nie do zniesienia...
A w takim układzie jest sporo atrakcji, mnóstwo śmiechu i... nauki, bo to tez trzeba uwzględnić, jeśli się choć trochę posiada inteligencji...
Zatem i kobiety i męźczyźni nie są w stanie żyć osobno...i dzięki Bogu...
Offline
Beściak
kazdy by tylko mowil ze dałby sobie rade bez drugiej płci a tu na korytarzach widac tylko jak chłopcy ogladaja sie za nowymi foczkami:P a dziewczyny juz obgaduja jak ten lub tamten sie ubral ehehhe te co krzycza w imie feministycznej natury pierwsze beda sie tulic do swoich menów ehehh i dobrze jest nie jest zle hehehe
Offline
Beściak
nie no w to nie uwierze odwieczna wojna zwana "wojna płci" też zamarła??? pokojowo hehehe
Offline
nie no w to nie uwierze odwieczna wojna zwana "wojna płci" też zamarła??? pokojowo hehehe
Trudno będzie kontynuować wątek jeśli piszemy tu tylko my (czyli ze tak powiem chłopacy czy tam chłopaki jak kto woli ) hmm...chociaz w tej sytuacji mamy jedyną i niepowtarzalną szanse na wygraną w tej dyskusji.
Offline
Beściak
buhahhaha
Offline
Beściak
no wlasnie do kogo byscie sie przytulaly??? pierwszy chyba raz sie z Toba zgodze
Offline