A więc imprezy raczej nie będzie;/ i to nie jest wina przewodniczącej ani nikogo z samorządu tylko po pierwsze Dyrektor nie chce się zgodzić na żadną imprezę, a po drugie po ostatniej imprezie i po stratach jakie były tym bardziej nie dostaniemy zgody na jaką kolwiek impreze.
Offline
każda wymówka jest dobra zeby nauczyciele nie musieli siedziec dłużej w szkole. Gdyby były czesciej imprezy moze by sie nie musieli wyzywac na tym oknie a tak wiedzieli że nastepna impra bedzie za pół roku albo dalej wiec musieli sobie jakąs pamiątke zostawic.
Offline
No tak zgodzę się z Tobą Freeman ale właśnie przez ich "pamiątkę" teraz nie będzie imprez;/ gdyby nie było tz. głupich zabaw z zostawianiem pamiątek może było by lepiej, ale to też wszystko zależy od Dyrektora;/ jutro idziemy zapytać ponownie o impreze, ale to już impreza raczej nie w tym tygodniu tylko dopiero po świętach, zobaczymy co nam powie na to
Pozdrawiam
Offline
Oczywiscie impreza andrzejkowa była w planach samorządu i do realizacji brakowało jedynie zgody dyrektora. Po ostannim wybryku w męskim wc na parterze w szkole chyba postanowiono zaostrzyc bezpieczeństwo. Wyglada na to że będziemy musieli wynajac firme ochroniarska albo po prostu impreza bedzie organizowana w klubie. Inna sprawa to to że szkolna impra nigdy nie zadowoli wszystkich. Jak komus sie nie podoba to moze przeciez iść na koncert albo do klubu.
A pozatym , zawsze po imrezie gadane jest że muza była denna, proponuje wie aby wypisywać utwory które chcielibyście usłyszeć na imprezie...
Offline
Beściak
zgadzam sie z kudlatym. nie mozemy zapominac ze impra trwa kilka godzin i trudno puscic wszystko co kazdy chce. najlepiej nie zapominac ze nie ma jedynej slusznej muzyki:P i bawic sie przy kazdej. a koncert happysad juz w ten piatek...
Offline
Dokładnie... jak ktoś umie sie bawić to nie zwraca za bardzo uwagę na muzykę... Hehe a imprezka na ślubowanie była spox. Niezłe jassssdy sie wkręcało hihihihi A na koncert Happysadu chciałam pójść, ale... cóż
Offline
Nowy
No cóż, niech i będzie, że samorząd sie obija...Mnie się najbardziej takie teorie podobają...Dwie górnolotne osóbki skonstatują, że brak organizacji, ciekawych aranżacji, itp...i reszta to popiera...Taak, najzabawniejsze jest to, że jeśli się postawi jeden wymóg, co do czegokolwiek, tak jak tutaj, co do imprezy, cała teoria rozlatuje się jak domek z kart i winę zrzuca się na tych, jak to się mówi "z góry"...Śmieszy mnie też twierdzenie, że ktoś będący w samorządzie jest lizusem/kujonem/donosicielem/towarzyszem ekscytujących dyskusji nauczycielskich/nierobem na stołku...<= niepotrzebne skreślić. Małe pytanie: Jak takie osoby mają się w ogóle zachowywać, żeby szanowne środowisko szkolne przestało się czepiać ich o to, że mają jakiś tam kontakt z nauczycielami/nic nie robią/nie organizują imprez, itd...?? Jak Wy sobie to wyobrażacie?? Być kimś w samorządzie i nie rozmawiać/kontaktowac się z nauczycielami?? W każdym razie, rzecz gustu...W końcu ile ludzi, tyle twierdzeń, szkoda tylko, że niektóre granicza z absurdem. I macie rację, wszyscy chcą imprezy, tyle, że nikt się nie pokusi o jakąkolwiek inicjatywę, lepiej, nawet niektórzy blokują organizacje przez swoje arcy-ciekawe pomysły, a później przecież zawsze można złożyć winę na samorząd i przewodniczącą - bo przecież do nich to należy...Nie ma jak pozytywne nastawienie...
Offline
Beściak
hatshepsut komu jak komu ale mi nie trzeba mowic o pozytywnym mysleniu eheheh ale czytajac twojego posta w polowie zrezygnowalem bo jest niby o wszystkim ale jednak o niczym bo jezyk nie na moja warstwe inteligencji... wiem ze slodko happysad gra ale coz tzreba sie bawic z kims najlepiej:P a bilety sa jeszcze tylko trzeba sprawddzic we wszystkich mozliwych punktach sprzedazy.
Offline
Nowy
Heh, bo optymizm zawsze był w cenie....A słodkie granie ma nie tylko Happysad... Nie każdy potrafi czytac ze zrozumieniem... W sumie, i tak doceniam, że przeczytałeś do połowy...i w ogóle zacząłeś... Grunt to umieć się bawić w większości z okoliczności, ale towarzystwo trzeba sobie dobierać umiejętnie...
Offline
Ja przeczytałem nawet cały twój post i czesciowo sie z tobą zgadzam, bo ktoś kto został wybrany na
przewodniczącego lub wice... musi być przecież lubiany w szkole, a to ze ma dobry kontakt z nauczycielami może we własciwy sposób wykorzystać np. własnie zoorganizowaniem disko. Tylko własnie pisaliśmy wcześniej że to chyba nauczycile sobie tego przewodniczacego wybrali co zmienia kolej rzeczy (ja jestem nowy i kieruje sie wypowiedziami innych)
Offline
Nowy
A to błąd. Lepiej kierować się własnym zdaniem. Poza tym, nie zawsze dobry kontakt z nauczycielami idzie w parze z możliwością przeforsowania swoich pomysłów.... Nauczyciele to istoty o przewrotnej naturze, raz mówią przeleć nad siatką, innym skacz po murze... A na temat wyboru samorządu się nie wypowiadam, bo może i biurokracja rządzi, ale głosy innych też się liczą...
Offline